Przez cały rok kiełkowały w naszych głowach pomysły na spędzenie Sylwestra w trasie. Nie przywiązuję zbytniej uwagi do owej nocy ani nie wyznaję zasady: jaka zabawa sylwestrowa taki Nowy Rok. Jednakże kilka miesięcy spędzonych na salach wykładowym niezmiernie nas zmęczyły a chwila wolnego okazała się idealna na posmakowanie dolce far niente w iście włoskim stylu.
Na 2014 życzymy odważnych decyzji, otwartych umysłów i niezapomnianych, przypadkowych spotkań z inspirującymi ludźmi.
Plecaki spakowane, ruszamy w zimową odsiecz!
Komu w drogę temu..
PJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz